Ale zakończenie, ja cie kręcę...Mistrzostwo.
Nie pamiętam kiedy jakiś film czy serial wprowadził mnie w tak mocne stany refleksyjne. Tak na świeżo stwierdziłem, że to widz pisze swoje zakończenie ale jednak wszystko wskazuje na to, że Tony został zastrzelony. Ta scena z Bobby na to wskazuje. Strzał w potylice i tracimy świadomość(czarny ekran). Jeśli rzeczywiście oto chodziło twórcom, to lepiej tego zrobić nie mogli. Wole taką tajemniczość niż huk z broni i rozlew krwi. Najlepsze zakończenie jakie w życiu widziałem.
Musze ten serial oglądnąć jeszcze raz.