No wybaczcie. Gość wyreżyserował jeden beznadziejny film i taka ocena ....
I jeszcze jakiś maniak Buszującego w zbożu ... kolejny amerykański psychopata
1. Już nie chce mi się nawet liczyć który raz widzę na FW temat pt. "Filmweb schodzi na psy", no ale dobra, nie wnikajmy
2. 6.8 przy 26 głosach to rzeczywiście strasznie wysoka ocena...
3. Gość przedefiniowiał właściwie cały gatunek, wyznaczył nowe standardy itd. itd., już za to należy mu się ewentualna wysoka ocena, mniej więcej na tej samej zasadzie co choćby takiemu Queen, którzy też przecież muzyki do filmów raczej za dużo nie narobili.
Zgadzam się, dobry z niego pisarz, a film na podstawie swojej książki wyreżyserował... wyśmienicie :)
Chbosky nie tylko jest re,żyserem, ale przede wszystkim scenarzystą... Ja go akurat najbardziej cenię za scenariusz do jednego z moich ulubionych musicali ostatnich lat, czyli Rent, natomiast to jak świetnie wyreżyserował i przerobił na scenariusz własną książkę, to już swoją drogą... Perks of Being a Wallflower to jedna z najlepszych ekranizacji ostatnich lat
a może to ty jesteś gniotem, co? I twoja praca jest gniotem. A może w ogóle nie pracujesz, nic nie robisz, ale za to krytykować anonimowo z nudów w internecie potrafisz ;/
Nie oceniamy tu mojej pracy tylko reżysera. Nie chce mi się z tobą dyskutować o tym co robię. To jest moja sprawa.
Uwierz, że mając dwójkę dzieci i będą w małżeństwie już 16 lat raczej muszę pracować aby zapewnić moim skarbom dogodne warunki. Jakoś patrząc na Twój nick to słabo z ta tolerancją ... jeśli dopisek 91 to Twoja data urodzenia, to jesteś młodsza od mojej córki.
Jak dla mnie koniec dyskusji ... jeśli ktoś chce o czymś na temat filmu porozmawiać i bez osobistych wycieczek to z chęcią ...
Nie mam pojęcia o co mi chodziło xD Ale wiem że te dwadzieścia lat temu Perks było uważane za bardzo duży powiew świeżości w gatunku.
Przecież mówisz że masz urodziny w kwietniu. To musieli Cię robić w czerwcu-lipcu.
Ciąża u ludzi trwa 9 miesięcy jakbyś nie wiedział.